Cztery mecze i zero zwycięstw – tak zakończyła się walka włoskich ekip w europejskich pucharach w poprzednim tygodniu. Spodziewałem się, że po kiepskim losowaniu reprezentanci Serie A będą mieli trudno już na pierwszym płotku w fazie pucharowej. Wierzę jednak, że nie wszyscy się na nim wyłożą.
Po zimowej przerwie wracają rozgrywki elitarnych pucharów klubowych, w których nadal o triumf walczy pięciu reprezentantów Serie A. Jak rysuje się ich sytuacja przed pierwszymi potyczkami 1/16 i 1/8 finału?
To nie było zbyt udane zakończenie fazy grupowej dla pięciu włoskich zespołów. Dwa zwycięstwa, dwa remisy i porażka nie wyglądają na papierze może źle, ale wystarczy zagłębić temat i spojrzeć na osiągnięcia jedenastek z Anglii, by optymizm prysł.
Przed nami ostatnie spotkania fazy grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Sześciu reprezentantów Serie A walczy o awans, zwycięstwo w grupie lub po prostu o prestiż i punkty potrzebne do rankingu. Czy na wiosnę cała szóstka nadal będzie rywalizowała na arenie międzynarodowej?
To była ważna runda Ligi Mistrzów i Ligi Europy dla czterech zespołów z Półwyspu Apenińskiego. Juventus, Roma, Fiorentina i Lazio musiały popracować, by zbliżyć się do upragnionego awansu do fazy play-off lub już go przyklepać. Tylko Napoli miało spokojną sytuację.
Pięciu reprezentantów Serie A szykuje się na swoje kolejne potyczki w europejskich pucharach. Sytuacja większości jedenastek wygląda dobrze, ale na razie tylko jedna, Napoli, ma pewne miejsce w kolejnej fazie.
Włoskie kluby wyraźnie lubią wyzwania. W poprzedniej kolejce Ligi Mistrzów i Ligi Europy miały teoretycznie prostsze zadania i nie zanotowały szczególnie dobrych wyników. W 4. rundzie było trudniej, a mimo to czterech z pięciu reprezentantów Serie A wywalczyło cenne zwycięstwa.
Przed pięcioma reprezentantami Serie A spore wyzwanie w 4. kolejce europejskich pucharów. Juventus, Roma i Fiorentina spróbują wziąć rewanże na swoich rywalach, którzy przed kilkoma tygodniami uprzykrzyli im życie. Łatwo o to nie będzie, bo tym razem ekipy z Półwyspu Apenińskiego nie są zdecydowanymi faworytami.
Na pewno nie tak miał wyglądać występ pięciu włoskich klubów w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Spisali się na medal tylko zawodnicy Lazio i Napoli. Pozostali tylko rozczarowali.
Pięciu reprezentantów Serie A szykuje się na swoje trzecie mecze w europejskich pucharach. Większość drużyn czekają potyczki z teoretycznie słabszymi rywalami na własnym boisku. Nadzieje na dobre wyniki są więc spore.
Hej, ta strona wykorzystuje pliki cookies, by lepiej spełniać Twoje oczekiwania i właściwie funkcjonować. Możesz zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Szczegółowe informacje dotyczące cookies znajdziesz pod przyciskiem "Czytaj więcej". AcceptCzytaj więcej
Polityka prywatności
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.