Otagowano: jRPG

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #11: Bez rozgrzeszenia

Startowałem w wyścigu chocobo pod dużą presją. Wiedziałem, że jeśli wygram, uwolnię przetrzymywanych przez Gusa towarzyszy, ale też będę mógł w końcu odnaleźć Barreta. Konkurencja zapowiadała się na ostrą, więc skorzystałem z okazji i poświęciłem kilka minut na trening w symulatorze. Chciałem mieć pewność, że będę dobrze przygotowany na każdą ewentualność, bo na trzech okrążeniach zawodów nie było miejsca na błędy.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #10: Królestwo rozrywki

Wagonik kolejki liniowej mozolnie wspinał się ku górze. Zostawiał za sobą szaroburą rzeczywistość Corel, miasta naznaczonego tragedią, a nas przenosił do świata przepychu i niczym nieskrępowanej zabawy. Dziewczyny były rozentuzjazmowane wizją atrakcji, które za moment będą czekać w największym parku rozrywki świata.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #9: Junior

Euforia wysokościowa. Stan, do którego dochodzi podczas wspinaczki górskiej, kiedy na skutek niedotlenienia mózgu organizm zaczyna wytwarzać w płynie mózgowo-rdzeniowym endorfiny. Pokonując kolejne metry ku szczytowi Corel, miałem okazję zobaczyć ją na własne oczy. Jak kwieciście kwitował to Red, Aerith stała się jednością z górą, ignorując zmęczenie, ból i stres.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #8: Costa del Sol

Poczuj się swobodnie. Zapomnij o wszystkich troskach i problemach. Costa del Sol na każdym kroku kusiło, by zrobić sobie krótki odpoczynek. Mimowolnie musieliśmy poczuć ten wakacyjny nastrój. Tempo naszej podróży za Sephirotem wyznaczali bowiem zakapturzeni, powtarzający w kółko te same słowa, wędrowcy.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #7: Shinra-8

Ludzie zamknięci na małej przestrzeni siłą rzeczy muszą poznać się lepiej. Nawet, jeśli wcale tego nie planowali. Wsiadając na pokład statku Shinra-8, spodziewaliśmy się raczej spokojnego rejsu. Nie zamierzaliśmy się wychylać, by nie zwrócić niepotrzebnej uwagi kogokolwiek związanego ze ścigającą nas korporacją. Los miał nieco inne plany.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #6: Parada wojskowa

Trzymałem w rękach plastikową skrzynkę, w której znajdowały się ładnie złożone spodnie od munduru i kurtka. Obok nich leżały wypolerowane buty w czarnym kolorze. Przyglądałem się im przez chwilę, jak dawno niewidzianemu przyjacielowi. Potem sięgnąłem po leżący obok na półce, obok kilkunastu innych, biały hełm. Mam wrażenie, że minęły wieki, odkąd ostatni raz miałem na sobie oficjalny uniform żołnierzy korporacji Shinra.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #5: Under Junon

Chadley znów skutecznie odwrócił naszą uwagę od najważniejszych spraw. Sam nie wiem, dlaczego tak łatwo ulegam pokusie eksploracji. Jakby coś pchało mnie do poznawania z bliska tego świata, licząc na odnalezienie zagubionych wspomnień lub obudzenie emocji uśpionych odkąd tylko pamiętam.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #4: Symbol postępu

Trudno o bardziej wyraźny symbol postępu. Kopalnie mitrylu niegdyś decydowały o pozycji społecznej i napędzały ekonomię republiki. Dzisiaj są muzealną atrakcją, gdzie nikt nawet nie zadaje sobie trudu szukania kolejnych cennych kamieni. Wyparły je sztuczne materiały i tworzywa, które choć może nie tak piękne, są dużo bardziej uniwersalne i praktyczne.

Final Fantasy 7 Rebirth blog 0

Final Fantasy 7 Rebirth #3: Midgardsormr

Gęsta mgła ograniczała widoczność, a do uszu co i rusz dochodziły niepokojące dźwięki z różnych kierunków. Chocobosy bardzo sprawnie poruszały się przez mającą kilkadziesiąt centymetrów wysokości mętną wodę. Wszyscy chcieliśmy wierzyć, że rzeczywiście pozwolą nam uciec przed czającym się gdzieś na tym obszarze Midgardsormr.