Moje 2000 dni z Dragon Ball Z: Dokkan Battle
Pod koniec ubiegłego roku zakończyłem swoją przygodę z Dragon Ball Z: Dokkan Battle po dwóch tysiącach dni. Ładny wynik, jak na tytuł zainstalowany z ciekawości na tablecie, co by przyjemniej spędzić czas w świątyni zadumy. Przez te długie miesiące mobilna produkcja z uwielbianym przez miliony uniwersum towarzyszyła mi po kilkanaście minut każdego dnia. Po tak długiej znajomości wypada napisać kilka słów podsumowania na pożegnanie.