Syberia 2 #4: Przygody w syberyjskiej tajdze
Cywilizacja została daleko za plecami. Kate Walker, niegdyś zasiadająca za biurkiem przy stosach prawniczych pism, teraz pędziła dziwnym pojazdem po torach przez zaśnieżoną Syberię. Lodowaty wiatr smagał ją po policzkach, ale nie odczuwała bólu. Była zbyt skoncentrowana na swoim celu. Chciała jak najszybciej dopaść uprowadzony pociąg i uratować Hansa oraz Oscara z rąk typów spod ciemnej gwiazdy.
Nad rzeką
Nie miała żadnego planu. Kierowała się instynktem. Była gotowa improwizować, jeśli nadejdzie taka potrzeba i może dlatego też ze spokojem przyjęła kolejny niekorzystny obrót zdarzeń. Po dłuższej pogoni w końcu doścignęła lokomotywę, ale kiedy była już tuż za nią, rozdzielił ich zawalony, drewniany most nad rwącą rzeką.
Musiała jak najszybciej znaleźć sposób przedostania się na drugą stronę. Otaczała ją cisza syberyjskiej tajgi. Śnieg skrzypiał pod butami. Powietrze było tak czyste i zimne, że niemal paliło gardło przy każdym oddechu. Przy wąskiej ścieżce znalazła niewielki kopiec kamieni, na którego szczycie leżała ryba. Przymarznięta do powierzchni, nie dała się wyciągnąć. Kate zostawiła ją i ruszyła dalej. Po chwili towarzyszący jej Yuoki wyrwał nagle naprzód, głośno szczekając.
Pobiegła za nim i zdążyła spostrzec, jak zwierzak przepędza w odmęty lodowatej wody bobra, który do tej pory, nie niepokojony przez nikogo, podgryzał konar jednego z drzew przy samym brzegu. Dalsza wędrówka tą drogą nie gwarantowała sukcesu. Mogła się zgubić lub natknąć na dzikie zwierzę. Wolała zaryzykować tu i teraz, kiedy jest w stosunkowo niewielkiej odległości od pociągu.
Świat natury
Przeszukała kieszenie i wyciągnęła ostatnie zapałki. Nieopodal znalazła trochę małych gałęzi, które nie były zbyt wilgotne, by móc je zapalić. Wróciła i uwolniła rybę z lodowatego uścisku. Dzięki niej zdołała czymś zająć i odciągnąć nieposłusznego Youkiego. Pozostało jej poczekać na bobra, by wrócił i dokończył swoje dzieło.
Dźwięk upadającego drzewa rozniósł się po okolicy po kilku minutach. Walker mocno zacisnęła kciuki, licząc, że przewróciło się w odpowiednią stronę i stworzyło prowizoryczną przeprawę. Miała szczęście. Ostrożnie stawiając krok za krokiem i balansując nad płynącą poniżej wodą przedostała się na drugi brzeg po masywnym konarze. Ruszyła dalej.
Po krótkim marszu dostrzegła za drzewami ruch. W oddali przechadzał się szarobury wilk. Nie wyczuł jej. Jakby akurat miał przerwę od polowania lub był zbyt najedzony obfitym posiłkiem. Amerykanka nie zamierzała kusić losu i po cichu oddaliła się. Wkrótce dotarła do sporych rozmiarów drewnianej chaty przykrytej słomą. Była otwarta, ale też opuszczona. Ktokolwiek tu mieszkał, zostawił bałagan i dawno nie wracał.
Wybredny miś
Rozejrzała się i zebrała przedmioty, które mogą okazać się przydatne. Poradnik dla wędkarzy, matrioszkę i przede wszystkim toporek potrzebny do rozcięcia węzłów liny przy zniszczonym zwodzonym moście, który minęła po drodze. Otworzyła drzwi, gotowa kontynuować marsz po tajdze, a w tej samej chwili mały Youki skulił się w sobie. Zdziwiona wyjrzała za drzwi i spostrzegła ogromnego niedźwiedzia brunatnego, który powitał ją głośnym rykiem.
Bestia nie zamierzała się nigdzie oddalać. Była głodna i najwyraźniej uznała, że w budynku czeka jej zdobycz. Kate nie miała żadnej możliwości ucieczki. Nie chciała próbować prześcignąć drapieżnika, a po drugiej stronie chaty czekała na nią jedynie rzeka. Wyszła na taras i spostrzegła wędkę oraz kilka przynęt. Postanowiła złapać rybę i podrzucić ją niedźwiedziowi, licząc, że tyle wystarczy, by poszedł dalej.
Poszło łatwiej niż przypuszczała. Zwabiona ryba pochwyciła haczyk, a Kate schowała ją w zebranym z wnętrza chaty pojemniku, co by Youki nie dobrał się do smakołyka pierwszy. Jak na prawniczkę z Ameryki, doskonale szło jej radzenie sobie z wyzwaniami świata natury. Wróciła do środka, uchyliła niewielkie okno po lewej i wyrzuciła rybę na śnieg. Niedźwiedź dopadł do niej w kilka chwil. Powąchał, poprzesuwał nosem, a następnie stanowczo odepchnął łapą. Walker pokręciła głową z niedowierzaniem. Z dziesiątek żarłocznych okazów trafił się jej akurat ten wybredny, który ma bardzo konkretny gust.
Przysmak dla misia
Niespodziewaną pomocą w tej trudnej sytuacji okazał się dla niej poradnik wędkarski. To w nim natrafiła na wzmianki o pomarańczowym łososiu będącym przysmakiem niedźwiedzi, a także wskazówki, jak go złowić. Kierując się nimi, wybrała odpowiednią przynętę i miejsce w wodzie do jej zarzucenia. Ktokolwiek był autorem poradnika, znał się na swoim fachu, bo chwilę później Walker trzymała pomarańczową rybę w swoich rękach.
Miś przed domem nie pogardził przysmakiem. Pochłonął go na dwa razy, a potem zadowolony odszedł ku zaśnieżonym pagórkom. Kate nie zamierzała czekać, by sprawdzić, czy może wróci. Wybiegła z domu z Youkim i popędziła ku zniszczonemu mostowi. Odcięła linę z kawałkiem drewna na końcu i zarzuciła ją na zwalone drzewo na skałach powyżej. Wierząc, że wytrzyma jej ciężar, rozpędziła się i pofrunęła, mocno ściskając sznur. Znalazła się po drugiej stronie.
Nie był to koniec czyhających na nią niebezpieczeństw. Ze wzgórza dostrzegli ją bracia Bourgoff. Iwan polecił postawnemu Igorowi, by obrzucił ją kamieniami i pozbył się ich problemu raz na zawsze. Kto wie, czy zdołałaby uciec przed zmiażdżeniem, gdyby nagle obu braci nie wystraszył spadający w chmurze ognia i dymu latający pojazd.
Powrót Borysa
Syberyjską tajgą wstrząsnął huk. Kate musiała jak najszybciej dostać się na górę. Na przeszkodzie stała jej jednak lodowa ściana, po której nie mogła się wspiąć bez odpowiedniego sprzętu. Przypomniała sobie o toporku zabranym z opuszczonego domostwa. Ujęła go mocno w dłoń i wbiła w lód. Nigdy wcześniej tego nie robiła. Nie przypuszczała, że kiedykolwiek będzie musiała. Teraz nie miała najmniejszego wyboru.
Jakimś sposobem wdrapała się kilkanaście metrów w górę. Jeden błąd mógł kosztować ją życie, ale zmotywowana tym faktem, uniknęła wpadek. Podążyła za ciemnym dymem unoszącym się w oddali i wkrótce ujrzała znajomy widok. Projekt latającego skrzydła Hansa Voralberga. Ten sam, którym parę dni temu Borys Charow wyruszył w zbyt długo odwlekany lot z Komkolzgradu. Sam kosmonauta wisiał na szelkach spadochronu na pobliskim drzewie, smacznie śpiąc.
Ze słuchawkami na uszach, nie miał szans usłyszeć jej wołań. Musiała nawiązać z nim łączność radiową, ale jak to zrobić. Najpierw zajrzała do kokpitu zniszczonej maszyny i bawiąc się przełącznikami, ustaliła częstotliwość pilota. Potem zawróciła w stronę lodowej ściany i skręciła w prawo, gdzie szczęśliwym zbiegiem okoliczności stała radziecka stacja radiowa. Prosta konstrukcja wojskowa, która na szczęście nadal funkcjonowała. Wywołała Borysa i obudziła go.
Szalony plan
Mężczyzna był w zaskakująco dobrej formie, jak na taki wypadek. Szczęśliwy z powodu spełnionego marzenia i wdzięczny Kate, chciał za wszelką cenę pomóc jej wrócić do lokomotywy, do Hansa i Oscara. Razem wpadli na pomysł, by wykorzystać fotel drugiego pilota i katapultować kobietę w taki sposób, by znalazła się zaraz obok swojego celu. Potrzebne były tylko odpowiednie koordynaty.
Walker znów wróciła do stacji radiowej, obok której była też antena radaru. Zebrała potrzebne informacje i niczym doświadczony nawigator wprowadziła właściwe współrzędne. Jeszcze kilka dni temu wskoczenie do odjeżdżającego na Syberię pociągu wydawało się jej szaleństwem. Teraz miała dać się wystrzelić wysoko w powietrze, licząc, że spadochron otworzy się i pozwoli jej wylądować dokładnie tam, gdzie wskazały cyferki na wyświetlaczu…
—
Syberia 2 to druga odsłona słynnej serii gier przygodowych, która bezpośrednio kontynuuje wątki rozpoczęte w pierwowzorze. W oryginale wydana w 2004 roku, została zremasterowana i wydana na konsoli po niemal dekadzie – w ramach jednej kolekcji dwóch części. Dokąd tym razem dotrze Kate Walker i co ją czeka? Przeżyjmy raz jeszcze przygodę z Syberii 2 w ramach opowiadania w Gralingradzie!
Podoba Ci się moja twórczość i ten blog? Nie przegap innych materiałów z Gralingradu, w których podróżuję przez produkcje stare i nowe. Obserwuj profile bloga na Facebooku, Twitterze, Instagramie i YouTube. Jeśli doceniasz moją twórczość, postaw mi kawę, która pomoże mi nadrabiać kolejne zaległości z przepastnej biblioteki historii gier! Dzięki z góry!
<— Poprzedni odcinek przygody Kate Walker w Syberii 2
Następny odcinek przygody Kate Walker w Syberii 2 —->
<— Początek opowiadania z gry Syberia 2
<— Sprawdź relację z przygody Kate Walker z pierwszej Syberii