PES6 w 2021 roku #4: Domovchyjski
PES 6 na PSP nie przestaje mnie zaskakiwać. Umęczyłem się okrutnie, walcząc przez cztery sezony o awans z Dywizji 3. W wyższej klasie byłem gotowy na zażartą walkę o przetrwanie, podczas której punkt z remisu będzie cieszyć. Tymczasem mój Milan prezentuje się całkiem solidnie i dość niespodziewanie rywalizuje nawet o awans do elity.
Źródła sukcesu w Pro Evo
Zastanawiam się, co może być przyczyną takiej zmiany sytuacji. Być może to kwestia progresu, który zrobiłem lub po prostu zaobserwowanych mechanik, które działają na sztuczną inteligencję. Może to też efekt nieco lepszych zawodników w kadrze, ale z drugiej strony Biglia i Domovchyiskyi nie są aż o tyle zdolniejsi od Gonzalo Castro i Savidana, z którymi bywało ciężko w niższej lidze.
W każdym razie obecnie PES 6 stanowi wyzwanie na odpowiednim poziomie. Nie frustruje, ale w każdym meczu zmusza do wysiłku, by wywalczyć trzy punkty. Kto wie jednak, być może pisałbym ten odcinek cyklu w zupełnie innym tonie, gdyby tak nie wystrzelił z formą wspomniany wcześniej Bułgar Domovchyiski. Napastnik nie ma specjalnych statystyk, oscyluje w granicach 75-80 punktów ze swoimi umiejętnościami, ale mimo to potrafi regularnie pakować piłkę do siatki. Zresztą, jako pierwszy gracz Rossonerich od dawna, zaliczył nawet hat-tricka i w momencie pisania tych słów prowadzi w klasyfikacji strzelców z dziewięcioma trafieniami na koncie. Właśnie przed momentem Milan pokonał Parmę 1:0 i znów o trzech punktach zadecydował potrafiący znaleźć sobie przestrzeń w polu karnym snajper.
Jak wygrywać w lidze
Jakie triki stosuję, by regularnie punktować w Dywizji 2 Master League? Zacznijmy od dopasowywanej do formy zawodników formacji wyjściowej. Stałym punktem jest trójka obrońców i duet napastników, ale w zależności od dyspozycji dnia poszczególnych członków kadry, różnie zestawiam linię pomocy. A to idę w stronę jednej linii z czterema piłkarzami, za którymi ustawiam defensywnego pomocnika, a to w ustawienie ze skrzydłowymi lub dwoma parami środkowych i ofensywnych pomocników. Może to tylko złudzenie, ale mam wrażenie, że przynosi to efekty i wyprowadza w pole sztuczną inteligencję.
Do tego oczywiście wspomniany w poprzednim odcinku styl gry z dużą liczbą wślizgów. Zwykły odbiór zdecydowanie zbyt rzadko przynosi efekty, za to celny wślizg praktycznie zawsze komplikuje akcję ofensywną drużynie przeciwnej. Odkąd zacząłem grać agresywniej w odbiorze, spadła liczba głupio straconych goli, a to już o czymś świadczy.
Trzecie odkrycie i wniosek z tych kilkunastu dni zabawy, to odpowiednie żonglowanie nastawieniem zespołu w trakcie meczu. Przyjąłem założenie, że przy niekorzystnym wyniku od razu przesuwam całą jedenastkę mocno do przodu, nakazując frontalny atak. Jak na razie nie zostałem jeszcze przez nikogo skarcony w takiej sytuacji, za to już kilkukrotnie uratowałem punkty, spychając ekipy prowadzone przez konsolę do głębokiej obrony.
To tak w ramach krótkiego poradnika, jeśli kiedyś wpadlibyście na równie szalony pomysł powrotu do PES 6 na PSP.
Młody Modrić i szybki Lennon
Należy się Wam również krótki raport z pierwszego okienka transferowego w Dywizji 2. Nie szalałem przesadnie, choć co liga i klub, to budzące ciepłe wspomnienia nazwisko. Nie chciałem przesadnie nadwyrężyć budżetu, a i przyjąłem, że dam do końca rozgrywek szansę obecnym w zespole napastnikom, więc ograniczyłem się do trzech transferów.
Na San Siro zameldował się niejaki Luca Modrić, tutaj jeszcze młody chorwacki talent. Kadrę wzmocnił także superszybki skrzydłowy Aaron Lennon oraz bułgarski ofensywny pomocnik Borimirov. Ten ostatni głównie z myślą o większym polu manewru i poszerzeniu ławki. Żaden nie jest w Pro Evo 6 gwiazdą boisk, ale wszyscy symbolizują stopniowy progres budowanej drużyny. Nie nadwyrężają budżetu wysokimi pensjami, a jednak są nieco lepsi od obecnych do tej pory piłkarzy.
Wyścig o awans z Lazio
Czy z nimi awansuję do tutejszej Superligi, w której rywalizują najlepsze zespoły z różnych krajów? Jeśli Domovchyiski będzie nadal tak skuteczny, to może nawet uda się utrzymać tę skromną przewagę nad Lazio. W pierwszej połowie rozgrywek rzymianie długo pokazywali nam plecy, ale potknęli się w ostatniej rundzie przed przerwą negocjacyjną, oddając nam fotel lidera. Z takich prezentów wypada korzystać, prawda? My więc odnieśliśmy cenne zwycięstwo, ogrywając Fiorentinę 2:0. Oba trafienia zanotował do tej pory bezbarwny w Dywizji 2 Mascara, który tym samym wskoczył w wewnętrznej klasyfikacji strzelców na podium. Ściga Savidana, a wyprzedza rozczarowujących Higuaina i Maricę. Przydałoby się, żeby Argentyńczyk i Rumun wystrzelili w rundzie rewanżowej, bo na nadmiar goli nie narzekam.
Jaki mam plan na tę przygodę z Master League w PES 6? Sam się zastanawiam. Początkowa euforia minęła i trochę się wypaliłem tymi męczarniami w Dywizji 3. Teraz po PSP sięgam nieco mniej regularnie, więc progres Milanu zdecydowanie spowolnił. Kolejny materiał może więc być po dłuższej przerwie, kiedy nazbiera się więcej wniosków. Do przeczytania!
PES6 to jedna z klasycznych odsłon kultowej piłkarskiej serii Pro Evolution Soccer. Szósta edycja jest drugą wydaną na przenośną konsolę Sony i pierwszą, w której pojawia się tryb Master League.
Kochasz Pro Evo i chcesz więcej materiałów o nim? Zaglądaj więc na bloga, gdzie w kolejnych tygodniach ukażą się moje następne relacje z powrotu do PES6. Jeśli nie chcesz przegapić żadnych tekstów, obserwuj profile bloga na Facebooku, Twitterze, Instagramie i YouTube. Możesz również wspomóc stronę na Patronite. Możesz też wesprzeć mnie w walce o retro triumf, każda postawiona kawa daje mi zastrzyk gotówki na transfery. Dzięki!