Włosi w Europie #20: Rzym walczy o punkty dla Serie A

Roma_Real

Źródło: futbolerosmx.com

Rozpoczyna się runda rewanżowa 1/8 finału Ligi Mistrzów i startuje rywalizacja na tym samym etapie w Lidze Europy. Dla kibiców ligi włoskiej oznacza to dwa interesujące spotkania z udziałem ekip ze stolicy. Cała Italia trzyma kciuki za Romę i Lazio?

Pierwsi na boisko, już we wtorek, wybiegną Giallorossi. Przed nimi konfrontacja z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabeu. U siebie Królewscy wygrali cztery z pięciu ostatnich meczów ligowych, popisując się m.in. demolkami 6:0 nad Espanyolem i 7:1 nad Celtą Vigo. W Champions League z kolei jeszcze nie stracili przed własną publicznością bramki, sami za to wpakowali piłkę do siatki aż trzynaście razy. Nie wygląda to dobrze dla Romy, prawda?

Jest jednak cień szans, że ekipa Luciano Spallettiego zaprezentuje się w Madrycie dużo lepiej niż przewiduje większość kibiców. Jej forma w ostatnich tygodniach jest rewelacyjna, siedem kolejnych zwycięstw w Serie A mówi samo za siebie. W ostatni piątek Salah i spółka wysłali w świat ładny sygnał, ogrywając u siebie ambitną Fiorentinę aż 4:1. Jeśli dodać do tego fakt, że Real nie tak dawno w starciu z dobrze dysponowanym przeciwnikiem, Atletico Madryt, uległ 0:1, nie wypada już przed pierwszym gwizdkiem skreślać Romy. Pozostaje wierzyć, że Spalletti odmienił ten zespół i nie wyjdzie on już na boisko tak przestraszony, jak z Bayernem czy Barceloną za czasów Rudiego Garcii. Oby tak było, bo choćby remis jest Serie A tutaj bardzo potrzebny.

https://www.youtube.com/watch?v=J3Ovgo8mi70

Tak samo zresztą, jak dobry wynik Lazio w czwartkowej potyczce ze Spartą Praga. Mogłoby się wydawać, że reprezentant ligi czeskiej to żadna przeszkoda dla ekipy ze stolicy Włoch. Tak jednak nie jest. Rzymian czeka naprawdę trudne zadanie. Ich rywale nie tylko nie przegrali jeszcze potyczki w trwającej Lidze Europy, ale zanotowali też kilka naprawdę spektakularnych występów. Nie zdołało ich pokonać ani razu Schalke 04 Gelsenkirchen, w 1/16 finału dwukrotnie słabszy okazał się rosyjski Krasnodar. Czesi są dobrze dysponowani i wyraźnie widać, że marzą o awansie do Ligi Mistrzów poprzez Ligę Europy.

Lazio tymczasem ostatnio znowu gra przeciętnie. Po wyeliminowali Galatasaray podopieczni Stefano Piolego ulegli u siebie Sassuolo 0:2 i tylko zremisowali na wyjeździe z marnym Torino. Pozostaje mocno trzymać kciuki, by w europejskich pucharach znowu pokazali inne, lepsze oblicze. Nie będzie łatwo o punkty. Niewykluczone, że co starszych kibiców Biancocelestich czeka niezbyt przyjemne deja vu i przypomnienie sobie dawnych bitew Sparty z Lazio w Lidze Mistrzów w 2003 roku…

Serie A nadal dzielnie walczy o czwarte miejsce w Lidze Mistrzów. Po odpadnięciu Fiorentiny i Napoli Premier  League wydaje się w uprzywilejowanej pozycji, ale nic jeszcze nie jest stracone. Wiele w rękach Romy i Lazio. Oby te jedenastki podołały wyzwaniu.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.