Odkrycia FUT19: Talenty na start

Talenty FIFA Ultimate Team

Po latach przerwy wróciłem do FIFA Ultimate Team i zacząłem bawić się w budowanie drużyny marzeń. Wystarczyło kilka minut, żebym zrozumiał, jak wiele się tutaj zmieniło podczas mojej nieobecności. Wspominam wam o tym od razu, żebyście mogli wziąć poprawkę na jeden bardzo istotny fakt. Ekspert FUT ze mnie w tym momencie żaden, ale liczę, że opisując swoje perypetie, zwrócę waszą uwagę na kilku ciekawych zawodników, którzy mogli wam utknąć w tym natłoku kart.

Zacznijmy od początku. Skromne początki, gdy brakuje funduszy i sensownych piłkarzy, z których można stworzyć zgraną jedenastkę, zawsze sprawiały mi dużo frajdy. Nie inaczej jest i tym razem. W pierwszym wpisie poświęconym FUT chciałbym przedstawić wam trzech zawodników, którzy są stosunkowo tani do kupienia na rynku transferowym, niepozorni pod względem statystyk, ale nad wyraz dobrze spisują się na boisku. U mnie w każdym razie, w tych pierwszych kilkunastu meczach, potrafili zrobić różnicę swoimi akcjami, bramkami i asystami.

Jarosław Niezgoda

FUT Jarosław Niezgoda
Futhead.com

Zaczynam od polskiego akcentu i zdecydowanie największego odkrycia pierwszych dni zabawy w FIFA Ultimate Team 19. Jarosław Niezgoda z Legii to na papierze co najwyżej niezły zawodnik srebrnego poziomu. Sam też tak myślałem, ale wystarczyła jedna szansa, by snajper przekonał mnie do swoich umiejętności. Niezgoda potrafi znakomicie odnaleźć się w polu karnym, a przy tym jest szybki i bardzo uniwersalny, więc równie łatwo przychodzi mu wykańczanie indywidualnego rajdu strzałem z linii pola karnego, co zdobywanie goli głową po dobrych centrach z rzutu rożnego.

Gracz Legii zadebiutował w moim zespole hat-trickiem, a później dorzucił kolejnego w drugiej potyczce w ramach sezonu. By osiągnąć pułap dziesięciu trafień, potrzebował zaledwie pięciu gier. A do tego, regularnie dorzuca asysty. W jednym ze spotkań błysnął aż czterema kluczowymi zagraniami, posyłając zabójcze podania na dobieg do kolegi z ofensywy. Warto rozważyć go w pierwszych dniach swojej futbolowej przygody, zwłaszcza jeśli patriotycznie budujemy, po taniości, ekipę złożoną z ekstraklasowiczów. A to dobra opcja, gdy tworzy się skład z myślą o zgraniu, a nie ma jeszcze wystarczającej liczby monet na zakup paru dodatkowych zawodników złotego poziomu.

Timur Zhamaletdinov

FUT Timur Zhamaletdinov
Futhead.com

Dużo większy potencjał od ekipy z ekstraklasy ma bez wątpienia projekt zespołu zbudowanego na bazie ligi rosyjskiej, gdzie łatwiej o utalentowanych grajków. Nim jednak zbierze się wystarczający kapitał, by zbudować kadrę złożoną z najlepszych zawodników CSKA, Zenitu i reszty, trzeba się wspomagać ich nieco niżej notowanymi kolegami. A wtedy warto zainteresować się Timurem Zhamaletdinovem.

Ten napastnik o łamiącym języki nazwisku w pierwszych dniach mojej kariery wypadł tylko minimalnie słabiej od Niezgody. Szybki i dobrze podający, potrafi zaaplikować rywalowi kilka goli, choć statystyki wskazywałyby, że będzie raczej odbijał się od obrońców i ginął w tłumie. U mnie potrzebował kilku gier, by zabłysnąć, ale jak już się rozkręcił i odnalazł w ustawieniu 4-4-2, stał się postrachem bramkarzy. Wystarczy mu dobry partner na skrzydle czy za plecami, który dobrze dogra, a Timur zrobi już swoje.

Alexandru Chipciu

FUT Alexandru Chipciu
Futhead.com

Nie samymi napastnikami jednak żyje człowiek, dlatego waszemu zainteresowaniu polecam też rumuńskiego skrzydłowego Chipciu ze Sparty Praga. 70 OVR wypada przyzwoicie na początku przygody w FIFA Ultimate Team, a w przypadku opisywanego piłkarza jest nieco mylące, bo prezentuje się on dużo lepiej. Na wyróżnienie go w pierwszym odcinku cyklu wpłynęły bardzo ważne gole, które zdobywał w kluczowych momentach, gdy mojej ekipie złożonej z paru Czechów i Słowaków nie szło najlepiej.

Chipchiu umie wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności, a jeśli gra z partnerem, z którym ma wysoki poziom zgrania, to automatycznie tworzy niezwykłe akcje dwójkowe, które wprowadzają popłoch w nawet najlepiej zorganizowanych defensywach z pierwszych dni przygody w świecie FIFA Ultimate Team.

To moje top 3 odkryć FUT po pierwszych kilku dniach zabawy. A u was kto w tym roku szczególnie przyczynił się do pierwszych sukcesów klubu, gdy zaczynaliście zabawę? 

P.S. czytając ten artykuł przed publikacją, uświadomiłem sobie, że większość z was nawet na starcie kariery rzadko kiedy pewnie korzysta z usług graczy brązowych lub srebrnych. Jeśli jednak mielibyście taki kaprys lub potrzebę, skorzystajcie może z któregoś z wyżej wymienionej trójki. Raczej nie pożałujecie. 😉

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.