Code: Realize #1: Dziewczyna z trucizną w ciele
Wieczór był ciepły i bardzo przyjemny. Księżyc rozświetlał polanę pod lasem, na której zgromadzona była grupka osób. Wpatrzeni w płomienie tańczące na wrzuconych wcześniej kawałkach drewna, wędrowcy siedzieli zgromadzeni wokół ogniska. Odpoczywając po kolejnym dniu marszu, dzielili się niezwykłymi opowieściami, które poruszały wyobraźnię.
Dziewczyna z trucizną zamiast krwi
– A znacie historię młodej dziewczyny, w której ciele krążyła zabójcza trucizna? Jej dotyk wystarczył, by stopić nawet najtwardszy materiał – zagadnął mężczyzna w średnim wieku, grzebiąc przy tym końcówką kija w popiele.
– Brzmi intrygująco, opowiedz – odparła towarzyszka, tylko na moment odrywając wzrok od płomieni, by spojrzeć na jego ukrytą w półmroku twarz.
Chwila ciszy poprzedziła pierwsze słowa opowieści.
Dawno, dawno temu, w pewnej posiadłości, gdzieś w Wielkiej Brytanii, żyła sobie młoda dziewczyna. Na imię miała Cardia i była córką znanego wynalazcy Isaaca Beckforda. Niewielu wiedziało o jej istnieniu. Większość bała się zbliżać w okolice budynku ze względu na krążące legendy, które mówiły o groźnym potworze mającym tam schronienie.
Kto wie, jak potoczyłaby się jej historia, gdyby pewnego dnia w jej domu nie zjawili się żołnierze wysłani przez tajną organizację Zmierzch. Mieli za zadanie pojmać budzącego trwogę lokalnej społeczności potwora. W pewnym sensie nawet im się to udało. W jednym z pomieszczeń znaleźli przerażoną, siedzącą tam samotnie od miesięcy dziewczynę. Przypadkowo odkryli ciążącą na niej klątwę. Zrozumieli bez zadawania zbyt wielu pytań.
Arsene Lupin – dżentelmen złodziej
Przekonali ją, by zgodziła się z nimi udać. Chcieli zabrać do swojego zwierzchnika, posłusznie wykonując rozkazy. Zdołali jednak oddalić się ledwie na kilkaset metrów od bram posiadłości. To wtedy zostali napadnięci. W chmurze dymu i chaosie utracili zdobycz na rzecz najsłynniejszego złodzieja tamtych czasów, legendarnego dżentelmena wśród nikczemników, Arene’a Lupina oraz jego kompana, genialnego wynalazcy Impeya Barbicane’a.
Mężczyźni nie uratowali Cardii bezinteresownie. Zależało im na dotarciu do jej ojca, wynalazcy Isaaca. Liczyli, że z jej pomocą zdołają się do niego zbliżyć. Nie przewidywali, że dziewczyna cierpi na amnezję i niewiele pamięta ze swojej przeszłości. Kiedy poznali jej historię i dowiedzieli się o truciźnie, która krąży w jej żyłach i niesie jedynie śmierć oraz zniszczenie, postanowili pomóc. Ich cel był wszak identyczny.
Razem udali się do stolicy królestwa, Londynu, który pod okiem obecnych władców szybko się rozwijał. Czerpał wyraźnie z postępu technologicznego i nowych silników parowych, które napędzały przemysł, modyfikowały komunikację i odmieniały życie zwykłych ludzi. Lupin i Barbicane mieli tam kryjówkę. Na obrzeżach stała duża posiadłość, własność zamożnego hrabiego Saint Germaina. Znudzony życiem bogacz chętnie udostępniał go nowym znajomym, licząc, że dostarczą mu wartych zapamiętania wrażeń i przyniosą pewnego rodzaju pobudzenie w monotonnym życiu.
Uratowana przez Frankensteina
Podróż tam nie przebiegła bez komplikacji. Niewiele zabrakło, by nigdy nie dotarli do celu i wpadli w łapy władz już na pierwszej przeszkodzie. Przejście przez bramę skomplikowało się na skutek nieporadności Impeya, który fatalnie odegrał powierzoną rolę męża Cardii. Otoczeni przez strażników musieli salwować się ucieczką. Zdołali zbiec tylko dlatego, że wynalazca był wyjątkowo szybki i sprawny fizycznie. Radość nie trwała długo. Parę chwil później oboje stracili siebie z oczu w jednej z gwarnych dzielnic metropolii.
Dziewczyna szybko wpadła w oko typów spod ciemnej gwiazdy. Tacy doskonale wiedzą, jak rozpoznać łatwy cel. Nieznajomy zaoferował jej pomoc i zabrał do jednego z ciemnych zaułków. Tam czekali jego dwaj kompani. Zbiry zignorowały ostrzeżenia wystraszonej dziewczyny i szybko tego pożałowały, kiedy trucizna zaczęła palić dłoń ich lidera.
Przerażeni i wściekli, byli gotowi pozbawić ją życia. Wtedy na ratunek przybył niespodziewanie genialny Wiktor Frankenstein. Inny cel służb. Kiedyś szanowany badacz królestwa, dziś poszukiwany i oskarżany o niejasne przestępstwa. Jego domowej roboty bomba pokonała napastników, ale nie rozwiązała wszystkich problemów.
W alejce zjawił się też bowiem funkcjonariusz Zmierzchu, którego przerażająca maska i skąpany w czerni strój doskonale symbolizowały złe zamiary. Sytuacja wyglądała beznadziejnie, ale inna mikstura Wiktora rzucona pod nogi przeciwnika dała im wystarczająco czasu na ucieczkę.
Horologium
Na gwarnych ulicach metropolii rzucali się w oczy i byli łatwymi celami, więc połączyli siły, by przedostać się do posiadłości, o której opowiadał Lupin. Potrzebowali tej kryjówki. Frankenstein obawiał się, czy pozwolą mu się tam zatrzymać, ale Cardia wstawiła się za nim. Tyle wystarczyło. Resztę zrobił jego intelekt oraz praktyczne umiejętności, które mogły okazać się pomocne w wyjaśnieniu źródła trucizny krążącej w ciele dziewczyny.
Mistrz alchemii nie rozczarował Lupina i Barbicane’a. Potrzebował kilku godzin i paru badań, by rozpoznać połączenie pomiędzy trucizną, a wszczepionym w klatkę piersiową młodej kobiety Holorogium. Był to artefakt z kamieni szlachetnych, których kompozycja układała się w coś na wzór hipnotyzującego obrazka przedstawiającego piękny kwiat w kolorze błękitu. Nawet taki geniusz nie mógł jednak uwolnić Cardii od jego wpływu. Jakakolwiek próba usunięcia go prawdopodobnie skończyłaby się śmiercią właścicielki w męczarniach.
To odkrycie sprawiło, że Lupin, Barbicane i Frankenstein chcieli jeszcze bardziej pomóc nowej towarzyszce. Odnalezienie jej ojca i zdobycie odpowiedzi było jedyną drogą, by uratować jej życie i przywrócić w nim normalność. Ścieżka ta okazała się trudniejsza niż mogliby przypuszczać…
Code:Realize – Guardian of Rebirth to gra typu visual novel zabierająca gracza w świat steampunkowego Londynu, w którym przeplatają się losy fikcyjnych postaci znanych z różnych powieści. Produkcja łączy motywy romantyczne, kryminalne, komediowe, a nawet charakterystyczne dla thrillerów, by opowiadać ciekawą historię w angażujący sposób. Jak może potoczyć się opowieść o Cardii? Przeczytaj w opowiadaniu na bazie gry w Gralingradzie!
Nie przegap innych materiałów z Gralingradu, w których podróżuję przez produkcje stare i nowe. Obserwuj profile bloga na Facebooku, Twitterze, Instagramie i YouTube. Możesz również wspomóc stronę na Patronite, a jeśli doceniasz moje starania w takiej formie gier relacjonowania – postaw mi kawę, która sprawi, że nie usnę podczas wieczornej partyjki po kolejnym dniu pełnym wyzwań! Dziękuję z góry!