Battlefield 3 #1: Przesłuchanie Blackburna

Battlefield 3 blog

Amerykańskie lato wszystkim po trochu dawało w kość. Wysoką temperaturę panującą na zewnątrz dało się też odczuć w pokoju na drugim piętrze biurowca CIA. Niewiele pomagał mały wentylator ustawiony w rogu pomieszczenia. Ktoś nie przymknął do końca żaluzji i promienie słoneczne z łatwością znajdowały sposób, by przemknąć pomiędzy poszczególnymi piórami.

W środku było dość pustawo. W centralnym punkcie stało stare biurko z dwoma krzesłami po obu stronach. Na jednej ze ścian wisiała sfatygowana tablica korkowa, na której trzymały się resztki oderwanych siłą dokumentów. Trzech mężczyzn od kilku minut prowadziło ożywioną dyskusję. Nie trzeba było zbyt długo im się przyglądać, by domyślić się, że to nie spotkanie trójki dobrych znajomych, a przesłuchanie o dużym znaczeniu.

Bojownicy z PLR

Sierżant sztabowy Henry Blackburn siedział nonszalancko na krześle, wpatrując się z uwagą swoim rozmówcom. Jego sytuacja była nie do pozazdroszczenia, a mimo to czuł się pewnie i nie wyglądał na kogoś, kto chce potulnie wykonywać polecenia dwóch obecnych w pokoju mężczyzn. Przyglądał im się podejrzliwie, ale jednocześnie z pewną nutą pogardy. Tak jakby każdym gestem i ruchem ciała chciał podkreślić, że tracą jego bezcenny czas. Atmosfera była nerwowa, a wzajemną niechęć potęgował jakby fakt, że obie strony mogły się obwiniać o konieczność przesiadywania w dusznym, nagrzanym pomieszczeniu.

Battlefield 3 przesłuchanie

– Dobra, Blackburn, pytanie jest na poziomie średnio rozgarniętej rozwietliki. Kiedy po raz pierwszy usłyszałeś o PLR? – zaatakował agent Whistler.

– PLR? – powtórzył Blackburn.

– Kurwa, nie marnuj naszego czasu na zgrywanie durnia. People’s Liberation & Resistance, a więc irańska organizacja paramilitarna, która zalazła za skórę naszej armii. Kiedy?

– Podczas misji Swordbreaker w Iranie. Tej, która tak koncertowało się popaprała.

– I właśnie bardzo byśmy chcieli usłyszeć co konkretnie się tam wydarzyło. Z twojej perspektywy, Blackburn – wtrącił się siedzący naprzeciwko młodego wojskowego agent Gordon. Z uwagą wpatrywał się w każdy ruch swojego vis-a-vis, licząc na wyłapanie detali pomiędzy słowami.

– Miała być rutynowa misja. Rekonesans i zlokalizowanie oddziału Żmij, z którym urwał się kontakt. Co metr miejsce na dobrą zasadzkę. Wąskie uliczki, balkony, ulice pełne stosów gruzu i zniszczonych pojazdów. PLR był przygotowany na walkę w takich warunkach. Miał wyrzutnie rakiet, miał granatniki. Chaffin wyłapał kulkę od snajpera, jak tylko wyszliśmy na nieco bardziej otwartą przestrzeń. Ledwo co się pozbieraliśmy i wyeliminowaliśmy gości z wyrzutniami, którzy nawalali na oślep z jednego z balkonów. Potem ta cała akcja z ewakuacją Chaffina. Sporo pocisków poszło na robienie zapory ogniowej. Ludzie Al-Baszira wyrastali jak grzyby po deszczu. To na zaułku ulicy, to na dachu, to na balkonie. Kurwa, szaleństwo. Montes dobrze ogarnął temat i zaraz po tym zastawiliśmy udaną pułapkę na snajpera, który trafił Chaffina.

Battlefield 3 snajper

– Trzęsło? – przerwał Whistler.

– Co?

– Czy trzęsło?

– Aaaa, pytasz o trzęsienia ziemi. Tak, w regularnych odstępach wszystko zaczynało się na krótkie chwile ruszać. Te budynki i tak już ledwo stały, więc jak tylko ziemia zaczęła drżeć, sypały się jak domki z kart. I w końcu jeden z nich, akurat taki wysoki na kilkadziesiąt pięter skurwiel, zwalił się nam praktycznie na łeb podczas większej zadymy z PLR.

Po zmroku budzą się demony

– I tutaj robi się ciekawie Blackburn. Jak ty się z tego wykaraskałeś, że teraz możesz sobie tutaj tak wygodnie siedzieć i kwieciście wszystko nam opisywać? – zapytał z wyczuwalną ironią Whistler.

– Coś sugerujesz? Jak masz coś na mnie, to wal prosto z mostu i nie baw się w takie pierdolenie.

– Spokojnie Blackburn. Chcemy poznać odpowiedź na pytanie, co było dalej – spróbował uspokoić żołnierza Gordon.

– Obudziłem się po zmroku. Wszystko wokół zdemolowane. Ciemno jak w dupie. Tylko te światła latarek ludzi z PLR. W tle nagranie z głośnika, które zachęca do poddania się i ostrzega, co nas czeka, jak tego nie zrobimy. Miałem pod ręką tylko nóż. Karabin musiał utknąć pod zwałami gruzu i ziemi. Złapałem orientację i zacząłem po cichu przebijać się do punktu zbiórki. Miałem szczęście, że w ziemi akurat powstały wyżłobienia, w których dało się skryć i przemykać. PLR jakoś nie chciał tam zaglądać. W połowie drogi dorwałem w końcu jakiegoś mniej czujnego bojownika i zabrałem mu karabin. A potem poszło, choć niewiele zabrakło, żeby mnie sprzątnęli, jak zagapiłem się w garażu. Tam nie było jednego miejsca, gdzie można by złapać oddech. W końcu dotarłem do Montesa i we dwóch załapaliśmy się na ostatni kurs helikopterem do bazy.

– Szczęściarz z ciebie. Urodzony pod szczęśliwą gwiazdą, w niedzielę i w czepku  – z przekąsem skitował Whistler, podejmując kolejną próbę wytrącenia z równowagi przesłuchiwanego.

Battlefield 3 F18

Dzielni piloci z Battlefield 3

Blackburn tylko spojrzał na niego gniewnie. Nim zdążył coś powiedzieć, Gordon rzucił pewnym nazwiskiem.

– Pułkownik Hawkins.

– Kto?

– Pułkownik Jennifer Hawkins, kurwa – powtórzył zniecierpliwiony tą całą dyskusją Whistler. A teraz pytanie – znasz ją?

– Pierwszy raz słyszę nazwisko.

– Gruby błąd. Powinnieneś być jej bardzo wdzięczny, bo uratowała Ci dupę – wyjaśnił Gordon.

– Jak?

– A chociażby poprzez parę zestrzelonych i uziemionych jeszcze przed startem MIG-ów, które, jak dobrze wiesz, potrafią z piechura zrobić ser szwajcarski. No i nie zapominajmy o udanym powstrzymaniu ewakuacji paru ciekawych osobistości z szeregów PLR z lotniska Mehrabad. Gdyby nie nasi piloci, moglibyśmy nadal ich szukać, z mizernym skutkiem pewnie…

Chcesz poznać dalszy ciąg przesłuchania sierżanta Blackburna i dowiedzieć się, dlaczego zainteresowało się nim CIA? Kolejne odcinki opowiadania Battlefield 3 już wkrótce w Gralingradzie. 

Odwiedzaj bloga i obserwuj obserwuj profile na Facebooku, Twitterze, Instagramie i YouTube, a będziesz zawsze na bieżąco z nowymi materiałami. Zyskasz też szansę powspominania hitów i spędzonych przy nich godzin z innymi pasjonatami. Możesz również wspomóc stronę na Patronite, jeśli doceniasz włożony trud.

Historia Battlefield 3: Odcinek 2 —->

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.