Recenzja książki „Okrągły przekręt” – kryminał w brudnym świecie polskiej piłki

Okrągły przekręt logoFikcyjnych historii wykorzystujących niezbyt czysty świat piłki nożnej, a w szczególności mocno skorumpowanych przed laty rozgrywek w Polsce, można by stworzyć setki. Jakoś niewielu autorów podjęło się jednak próby pomieszania znanych wydarzeń z wytworami wyobraźni i stworzenia ciekawych opowieści. Tym bardziej interesujący wydał się mnie znaleziony na wyprzedaży w markecie Okrągły przekręt Maurycego Nowakowskiego. Czy niska cena i mało atrakcyjne miejsce sprzedaży były zapowiedzią jakości książki?

Przedstawiona na kilkuset stronach historia z jednej strony nawiązuje do rzeczywistych wydarzeń, z drugiej stanowi wymysł kreatywnego umysłu autora. Jest rok 2011, zbliża się Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie. Tuż przed tak ważnym wydarzeniem dla obu krajów opinią publiczną i światem sportu wstrząsa afera korupcyjna w polskim futbolu. Aresztowany zostaje „Cyrulik”, mózg siatki, która przez wiele lat kreowała obraz rodzimego futbolu i decydowała o mistrzostwie kraju, spadkach i awansach. Mężczyzna zgadza się na współpracę i naprowadza prokuraturę na kolejne osoby zamieszane w niecny proceder. Cała ta sytuacja stanowi tło fabularne dla historii kilku bohaterów, mniej lub bardziej zamieszanych w korupcję w polskim futbolu. Jest więc młody i ambitny dziennikarz Marcin Faron, któremu afera otwiera drzwi do wielkiej kariery. Jest sędzia Maciej Bojarski, któremu nowa sytuacja mocno komplikuje poukładane, niezbyt uczciwe życie.

Okrągły przekrętBędąc fanem piłki nożnej i mając choć trochę rozeznania w krajowej piłce, można z książką Maurycego Nowakowskiego bardzo miło spędzić czas. Łatwo zauważyć nawiązania do rzeczywistości, rozszyfrować fikcyjne kluby i osoby, inspirowane prawdziwymi drużynami, arbitrami czy politykami. Na pewno na plus należy policzyć autorowi sprawne przeskakiwanie pomiędzy postaciami, które sprawia, że historia jest dynamiczna i nie nuży. Nic nie jest też aż nadto skomplikowane, więc można łatwo śledzić poszczególne wątki i wydarzenia. Mnie osobiście nie pasowały jedynie trochę niepotrzebne historie poboczne, jak ta dotycząca matki sędziego Bojarskiego, które niewiele wnosiły, a wstrzymywały jakby całą akcję. Nie każdy musi jednak tak to odebrać.

Okrągły przekręt całkiem nieźle wypada jako kryminał. Nie brakuje zwrotów akcji, bardzo solidnie wypada zakończenie, trzeba przyznać dość niespodziewanie rozwiązujące niektóre wątki. Autorowi udało się sprawnie zbudować konkretną atmosferę i do samego końca utrzymać karty przy sobie, co też trzeba zaliczyć mu na plus. To na pewno lektura warta poświęcenia kilku godzin, choć najlepiej bawić się przy niej będą kibice piłkarscy, zaciekawieni tą trochę ciemniejszą stroną futbolu. Jeśli i Wam zdarzy się trafić gdzieś na książkę Maurycego Nowakowskiego, dajcie jej szansę.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.