Kategoria: Opowiadania

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 2

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #9

Święta Bestia opanowana mocą Ganona szybko zorientowała się o przybyciu Linka w okolice Góry Śmierci. Nim wędrowiec zdążył się choćby odrobinę zbliżyć, wypuściła latających Strażników, którzy mieli monitorować teren i informować ją o zagrożeniu. Dotarcie do Vah Rudanii jeszcze bardziej się komplikowało.

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 0

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #8

Zapas eliksirów zapewniających ognioodporność okazał się całkiem zbędny. Link szybko wszedł w posiadanie ekwipunku, który zapewniał potrzebną ochronę przed wysokimi temperaturami. Ciężki strój ograniczał mu może ruchy i nie należał do najwygodniejszych, ale za to ratował przed panującym w tych okolicach ukropem.

Jump Force blog 0

Jump Force #1: Inwazja

W dzieciństwie marzyłem, by spotkać bohaterów kreskówek i animacji. Móc przybić piątkę z Son Goku, wyskoczyć na misję z Wojowniczymi Żółwiami Ninja, zagrać w kosza z Królikiem Bugsem i spółką. Nie spodziewałem się, że ta z pozoru niedorzeczna, dziecinna wizja ziści się nagle w chwili, kiedy cały świat będzie stał u krawędzi zagłady.

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 0

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #7

Link opuścił domenę Zora jako bohater. W dalszą drogę ruszał nie tylko ze świadomością, że ma za sobą wsparcie tak wielu wojowników wodnej nacji. Był też bogatszy o niezwykle cenną umiejętność. W sytuacjach największego kryzysu mógł liczyć na Łaskę Miphy, która była w stanie tchnąć w niego nowe życie, kiedy tylko znalazł się już u kresu swych sił.

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 0

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #6

Jego strój był przemoczony do suchej nitki, ale zupełnie o tym nie myślał. Całą uwagę Linka pochłaniał widok rozpościerającej się przed oczami domeny Zora. Majestatyczna konstrukcja wychodząca z głębin akwenu i zbudowana z pietyzmem za sprawą dawnych artystów należących do wodnej rasy z Hyrule. Cudowne połączenie szlachetnych kamieni i rzemieślniczej pracy, które przypominało gigantyczną rzeźbę.

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 0

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #5

Jedenaście zdjęć, które mogą pomóc mu odzyskać wspomnienia. Cztery Święte Bestie, które musi uwolnić spod kontroli Ganona. To były jego cele w tym momencie. Zadania, które musiał zrealizować, jeśli liczył na zwycięstwo w bitwie z kataklizmem zagrażającym istnieniu całego świata.

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 0

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #4

Kraina Hyrule onieśmielała rozmiarami, ale też liczbą skrywanych sekretów. Link miał wrażenie, że co kilka kroków odgrywa coś nowego, nieznanego i fascynującego. Sheikah Slate wyraźnie wskazywał kierunek – wioskę Hateno – ale nie mógł tak po prostu gnać przed siebie, gdy co chwila zatrzymywała go wrodzona ciekawość świata.

MarioRabbids Kingdom Battle blog 0

Mario + Rabbids: Kingdom Battle #5: Dom Bowsera

Mario bywał tam nieraz. Dobrze wiedział, jak niebezpieczny jest to teren do działania. W lawowej krainie czekało ich wielu wrogów, sporo pułapek i niemniej zagadek logicznych do rozwiązania. Już po chwili poczuli podmuch gorąca bijący z czarnych skał i czerwonych potoków magmy. Ukrop był nie do wytrzymania. Z miejsca też dostrzegli, że dom Bowsera również ucierpiał na skutek międzywymiarowej zabawy kórlików. Przedziwne maszyny o...

The Legend of Zelda Breath of the Wild blog 0

The Legend of Zelda: Breath of the Wild #3

Jednym z pierwszych miejsc, na które natrafił Link po opuszczeniu płaskowyżu, były ruiny wojskowego obozu. Zmierzając dalej na wschód, na każdym kroku spotykał nowe dowody wojny, która zmieniła królestwo. Choć minęło sto lat, historia ta nadal była bardzo żywa w regionie.

MarioRabbids Kingdom Battle blog 0

Mario + Rabbids: Kingdom Battle #4: Kraina duchów

To nie były dobre wieści dla Luigiego, który panicznie bał się duchów. Trop wskazywał, że Bowser Jr. zabrał Iskrzyka do świata straszydeł, gdzie nie tylko czekały całe sfory opanowanych przez mugabuga kórlików, ale też psotliwe Boos. Pościg robił się tylko trudniejszy.