Marzec 2019 w Gralingradzie
Damn, sprawdziłem kategorię „Inne” na blogu i wyszło mi, że poprzednie podsumowanie miesiąca pojawiło się w listopadzie 2018 roku. A miało być regularnie. Byłem święcie przekonany, że przerwa była dużo krótsza, ale jak widać, pamięć bywa zwodnicza. Tłumaczenia nic tu jednak nie zmienią, więc przejdźmy do konkretów, a więc podsumowania tych paru miesięcy.
Blog w I kwartale 2019
Za Gralingradem pierwszy kwartał 2019 roku, w którym sporo się wydarzyło. Mam przynajmniej to przeświadczenie, że nie miotam się już z tematyką bloga, jak złapany w sieć piskorz, i rozwijam to miejsce w konkretnym kierunku – w stronę bloga dla graczy i pasjonatów opowiadanych przez nie historii. W wymarzonej wersji spotykamy się tutaj w tysiącach, wspominając różne fragmenty ogranych produkcji i dzieląc się wrażeniami. Na razie do tego daleka droga, ale i tak jestem szczęśliwy, że już te kilkaset osób znajduje tutaj co miesiąc coś ciekawego do lektury.
Ostatnie tygodnie przyniosły zakończenie kilku dużych serii na blogu. Doprowadziłem do końca fanfik na bazie Yakuza 4, a więc mojego pierwszego kontaktu z popularną serią sandboksów od Segi. Bardzo dobrze spisywało się tę pasjonującą historię czterech herosów Kamurocho uwikłanych w misterną intrygę. Równie dobrze bawiłem się przez lata w Football Manager 2016, prowadząc Paris FC. Po zakończonym przyzwoicie sezonie 2023/2024 uznałem, że najwyższa pora na nowe wyzwanie, a przede wszystkim przesiadkę na nowszą odsłonę cyklu. Przy okazji chciałem w końcu wystartować z obijającym się od tygodni po głowie pomyśle na karierę Stacha Mizerii. Coś bardziej humorystycznego i prowadzonego z mniejszym ciśnieniem.
Zwycięzcy i „przegrani”
2019 rok przyniósł zakończenie facebookowego plebiscytu na największy hit z gry piłkarskiej, który wygrał utwór „Battle Symphony” Linkin Park, a także pozwolił mi w końcu zrestartować kanał na YouTube. Chcę tam serwować audiobooki i słuchowiska na bazie gier, a także będące jeszcze tajemnicą materiały innego typu. Nad tym projektem nadal misternie pracuję, ale ze względu na obowiązki zawodowe wszystko idzie trochę wolno.
Zrezygnowałem w marcu z cyklu „Gralingrad typuje”. Obstawianie ligi włoskiej było ciekawe i emocjonujące, ale w ostatnim czasie zaczęło być problematyczne, bo brakowało mi czasu na analizy nadchodzących spotkań. I tak specjalnie mi nie szło, a bloga odwiedzały w gruncie rzeczy osoby szukające inspiracji na najbliższy kupon, które niespecjalnie chciały dyskutować o rywalizacji na Półwyspie Apenińskim. Odbije się to na statystykach, ale trudno. Jak pokazały dwa poprzednie tygodnie, nikt specjalnie za tym cyklem z typami nie tęskni, bo nie dostałem żadnej wiadomości w tym temacie. 😉
Plany, plany i podziękowania
Co dalej? Aktualnie gamingowo jestem całkowicie pochłonięty trzema molochami. To Red Dead Redemption 2 (co za gra, majstersztyk), Football Managerem 2019 i Monster Hunter Freedom Unite (co za wyzwanie!). Liczę, że gdzieś wrzucę jeszcze jakiś mniejszy tytuł, ale przede wszystkim to kolejnych odcinków opowiadań na bazie tych produkcji możecie spodziewać się w nadchodzących tygodniach. Poza tym, oczywiście, Przygoda w Norwegii na YouTube i może premierowy odcinek nowej serii wideo. Na swój czas czeka też mnóstwo innych pozycji – trochę retro z PS1, PS2 i Wii czy Elite Dangerous na PS4. Szkoda, że doba jest taka krótka.
Dziękuję za kolejne tygodnie spędzone z Gralingradem, Towarzyszki i Towarzysze. Komentujcie i dawajcie znaki życia na profilach społecznościowych bloga, bo to właśnie Wasza obecność napędza to miejsce. Szczególnie duże dzięki, taką mocną wirtualną piątkę zbijam z Czarnym Wilkiem i JKB, którzy wspierają Gralingrad na Patronite. Jesteście wielcy Panowie! Warto ich odwiedzać, bo dostarczają świetne materiały gamingowe, czy to tekstowe (Jaskinia Czarnego Wilka) czy wideo (kanał JKB).
Do przeczytania i usłyszenia w kwietniu!