Otagowano: GT4 Gralingrad League
Laguna Seca Raceway należy do grona najtrudniejszych i najbardziej zdradliwych torów na świecie. Niejeden kierowca dał się już porwać euforii po przejechaniu kilku pierwszych zakrętów i zakończył rajd na poboczu, wylatując z ciasnej szykany. Kibice GT4 Gralingrad League ostrzyli sobie zęby na drugą eliminację, która miała zweryfikować możliwości uczestników zawodów.
Apricot Hill Raceway nie była nominalnym pierwszym wyborem na otwarcie sezonu Gran Turismo 4 Gralingrad League. Wobec problemów finansowych kilku torów, federacja zdecydowała jednak, że właśnie tam najlepiej będzie rozpocząć kolejny cykl zmagań. Wiosenna aura Wielkiej Brytanii, która słynie z wyścigowych legend, budowała doskonały klimat przed startem rywalizacji.
19 marca 2018 roku. Chłodne piątkowe przedpołudnie. Temperatura ledwo przekraczała dziesięć stopni, a słońce regularnie chowało się za chmurami, potęgując poczucie zimna u zgromadzonych w kompleksie wyścigowym High Speed Ring. Nikt z obecnych jednak nie narzekał i zwracał uwagi na aurę. Wszyscy przyjechali tutaj w konkretnym celu, by wziąć udział w testach kierowców przed kolejnym sezonem GT4 Gralingrad League.